Z najgłębszym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci
dr n. med. Jana Adamskiego
naszego kolegi, wybitnego lekarza,
Człowieka serdecznego, pogodnego i pełnego pasji.
Uczył nas intensywnej terapii dzięki swojej ogromnej wiedzy
i osobistemu przykładowi - został naszym autorytetem
nie przez wiek czy posiadane tytuły,
ale dlatego, że chcieliśmy go naśladować.
Wobec młodszych kolegów zawsze był wyrozumiały i cierpliwy,
a wobec niedoskonałego systemu - dla dobra chorych - nieugięty.
Janku, będzie nam Cię bardzo brakować.
Zespół Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii
Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie