Piotr Wyszomirski
Zmarł 15 lutego 2022 roku
Zawsze szedł po słonecznej, pogodnej stronie życia.
Może właśnie dlatego swoje miejsce odnalazł w Australii.
Był niezwykłym przyjacielem i przewodnikiem.
Jego otwartość, głód życia i ciekawość świata były tak zaraźliwe,
że każdy z nas, kto miał szczęście spędzić z Piotrem
choć kilka chwil, stawał się lepszy.
Ciepłe spojrzenie, wewnętrzny spokój i Jego energia
- a może lepiej powiedzieć aura - zawsze topiła największe smutki,
rozwiewała wątpliwości i kłopoty.
Jeśli zapamiętamy Piotra takiego, jak zawsze pomoże nam
przejść przez te smutne dni.
Dawał nam tak wiele, niewiele chcąc w zamian.
Ponieważ Piotr tak dużo zrobił dla kultury wina w Polsce,
otwierając butelkę dobrego wina,
wspominajmy Go i dzielmy się z Nim swoimi myślami.
Cheers!
Do zobaczenia Piotrze w winnicach po tamtej stronie świata...
Pogrążeni w smutku
żona Agnieszka i Przyjaciele