Zmarł
Daniel Passent
człowiek, który dla wielu był drogowskazem.
Marto, Agato.
Trudno znaleźć słowa, które mogłyby pomóc Wam
przetrwać ten trudny czas, chyba że wyposażył Was w wiedzę,
jak to zrobić, kiedy nie macie Go przy sobie.
Dla nas w wielu sytuacjach był dzielnym towarzyszem trudnych chwil
i lat. Jeszcze tak niedawno zapraszaliście nas na kolację,
na którą nie mogliśmy przyjść, a przecież byłaby to znów chwila żartów,
ale i wymiana poglądów w tym niełatwym czasie.
Zawsze był ich autorem, zawsze wychodziło się od Passentów
z odświeżoną głową, z nadzieją i większą wiarą,
że złe kiedyś się kończy.
Pamiętajcie o nas i zawsze otwartych drzwiach.
Bądźcie silne, bo tego też pewno nas uczył.
Bożena i Mariusz Walter