Nadaj nekrolog
Imię i nazwisko:

Wanda Gabriela Sobczyk

Region:
Łódź
Data emisji:
23.04.2016


Najukochańszej Żonie - naszej Mamie i Babci


mgr
Wandzie Gabrieli Sobczyk
z domu Jezusek


Pielęgniarce Naczelnej I Centralnego Szpitala Klinicznego WAM
w Łodzi w latach 1983-1999.


W piątą rocznicę żałoby.


Pozostając przy Tobie z wiernym oddaniem i pamięcią tych najbardziej
bolesnych kilkunastu godzin - najboleśniejszych w naszym życiu,
które wspólnie - wraz z Tobą - przeżywaliśmy na oddziale szpitalnym
podczas świątecznego dyżuru lekarskiego 23 kwietnia 2011 roku
w Wielką Sobotę Świąt Wielkanocnych. Nie odstępując od Twego łóżka
i dopominając się rozpaczliwie pilnej pomocy ratującej Twoje życie,
niestety - bezskutecznie.


Składamy Ci dzisiaj wyrazy naszej najgłębszej,
niegasnącej miłości i przywiązania.


Zapewniając o naszej nieustającej pamięci i bezgranicznym szacunku
dla ogromu Twego cierpienia oraz nadludzkiego,
moralnego i fizycznego wysiłku - z jakim przeciwstawiałaś się z całą mocą swej woli,
owemu śmiertelnemu zagrożeniu,
nie znajdując niezbywalnego i należnego Ci wsparcia lekarskiego,
co ostatecznie musiało zakończyć się katastrofą,
kładąc kres Twej samotnej i nierównej walce o życie.

Pamiętamy jednocześnie też o tym, że ci, którzy w tej sytuacji winni byli Ci pomóc,
bo mieli taką powinność i obowiązek niesienia ratunku
- w tych krytycznych godzinach nie byli obecni przy Twoim łóżku.


W obliczu tej niewybaczalnej zbrodni Twego męczeństwa,
ten nasz przeżyty dramat rodzinny z 23 kwietnia 2011 roku - szpitalny dramat
Wielkiej Soboty, dotąd pogrąża nas nieprzerwanie,
niepogodzonych z tym, co się stało, bo stało się nie za sprawą losu,
ale ludzkiego sprawstwa.

Wiemy też, że dotychczas spośród odpowiedzialnych za tę okrutną
zbrodnię, wręcz nieludzkiej, wielogodzinnej i męczeńskiej Twojej udręki,
aż po sam kres tego tragicznego i nieodwarcalnego skutku, który stał się Twoim udziałem,
tych wszystkich winnych postępowania,
uniemożliwiającego terminowy dostęp do pomocy lekarskiej ratującej Ci życie,
pomimo upływu pięciu lat od tego zdarzenia, jeszcze nie wskazano.

Sprawiedliwość w tym przypadku, niestety nie działa
albowiem jak wiadomo i co jest powszechnie znane:


"Sędziowie nie chcą karać, prokuratorzy nie chcą oskarżać,
lekarze nie chcą denuncjować." (T. Żeleński-Boy)
- lekarze nie chcą też poświadczać prawdy.


Prawda jednak istnieje - jako dowód naocznych świadków tego,
co zdarzyło się 23 kwietnia 2011 roku.

"Ja oglądałem zapis prawdy
Ja byłem świadkiem w szpitalu

Widziałem w szpitalu - jak lekarz
- lekarz ... zabija pacjenta

Widziałem jak on to robi
Widziałem zapis morderstwa

Widziałem jak śmierć zadawana
może być okrutna

Ja świadkiem tego byłem
Byłem świadkiem zabójstwa

Osoba, którą on zabijał
- Ona. Żoną moją była

Taki jest zapis prawdy
...................................

Fakty tu za siebie mówią
Słów innych - tutaj nie trzeba

Asysta kłamców tu się nie liczy
Parada kłamców jest tutaj zbędna."

- mąż
córki z rodzinami, krewni, znajomi


Szukaj nekrologów i wspomnień

Powiadom znajomego

Inne nekrologi