Podziękowanie
Nie mam dość słów, by wyrazić podziękowanie przyjaciołom,
którzy wspierali moją Żonę,
Krystynę
i mnie, w dniach,
gdy Jej życie dobiegało końca i po tym czasie.
Dziękuję za rzeczywistą pomoc, za obecność, za słowa i za milczenie.
Dziękuję Nenie i Kubie.
Osobno dziękuję pracownikom i twórcom Sądeckiego Hospicjum,
gdzie Jej życie się dokonało.
Dziękuję kapłanom, którzy mieli udział w żegnaniu przez Nią świata
i żegnaniu Jej przez nas, tak wielu.
Dziękuję Wszystkim, którzy nadal Ją żegnają i wspominają.
Witold Kaliński