Szanowny Panie Prezydencie
Razem z Rodziną przeżyliśmy niedawno nowe i jakże bolesne dla nas ,
doświadczenie śmierć nieodżałowanego Męża i Ojca Andrzeja Drętkiewicza.
Pana telefon z kondolencjami oraz zaoferowana pomoc w uroczystościach
pogrzebowych był pięknym gestem dla nas, pogrążonych w wielkim
smutku. Odebraliśmy go także jako ukłon następcy, skierowany do
swojego poprzednika. Takie nadanie rangi temu wydarzeniu, jak i cywilna
oprawa ostatniego pożegnania są niewątpliwie Pana zasługą.
Proszę zatem przyjąć ode mnie, synów oraz całej najbliżej rodziny
wyrazy podziękowania.
Niech mi będzie wolno przy okazji i tą samą drogą podziękować całemu
Zarządowi Miasta, a także Radzie Miasta Płocka, Pracownikom Urzędu oraz Posłom na Sejm RP.
Dziękujemy także Straży Miejskiej za wartę honorową oraz pomoc
w organizacji konduktu pogrzebowego.
Dziękujemy wszystkim pocztom sztandarowym, wartom honorowym,
Pani organistce, chórowi szkoły muzycznej, Panu hejnaliście
oraz orkiestrze ZST.
Na koniec dziękujemy wszystkim niewymienionym, którzy
towarzyszyli śp. Andrzejowi w ostatniej drodze.
Za morze kwiatów, serdeczne uściski dłoni, słowa, a często szczere
milczenie czy spojrzenie.
Kończąc to podziękowanie, pozwalam sobie umieścić myśl
błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki:
"Mamy wypowiadać prawdę, gdy inni milczą. Wyrażać miłość i szacunek,
gdy inni sieją nienawiść. Zamilknąć, gdy inni mówią. Modlić się, gdy inni
przeklinają. Pomóc, gdy inni nie chcą tego czynić. Przebaczyć, gdy inni
nie potrafią. Cieszyć się życiem, gdy inni je lekceważą".
Takiego Go zapamiętamy i takim Go żegnamy
Małgorzata Drętkiewicz
z Rodziną