Kiedy po raz pierwszy Cię spotkaliśmy byłeś na początku pięknej, jasnej drogi.
Patrzyliśmy z radością na Twoje sukcesy, miłość widzów
i jak doskonalisz swój aktorski warsztat.
Trzymaliśmy kciuki za wszystkie Twoje zwycięstwa.
8 lutego dotarła do nas bardzo smutna i niespodziewana wiadomość...
"Mateusz Murański nie żyje".
Przewrotny los napisał Ci swój scenariusz.
Mateusz,
dla nas zawsze będziesz tym uśmiechniętym,
głodnym życia, trochę szalonym, "lombardowym" chłopakiem.
Odpoczywaj w spokoju.
Studio A i ekipa serialu "Lombard. Życie pod zastaw"