Po odejściu
Stefana Bratkowskiego
Był naszym mistrzem, mentorem i dziennikarskim drogowskazem.
Podziwialiśmy Jego bezkompromisowość i niestrudzony pragmatyzm,
osobliwie połączony z postawą romantyka. Od zawsze przepełniony był pomysłami
na naprawę Polski ku nowoczesności współczesnego państwa.
No i jeszcze ta Jego wieczna życzliwość ludziom.
Nie było drugiego tak żarliwego dziennikarza i publicysty.
I długo nie będzie.
Żegnaj Stefanie !!!
Grupa dziennikarzy krakowskich:
St. Ciepły, M. Czuma, W. Kaczmarczyk, K.W. Kasprzyk, E. Owsiany, J. Piekło,
T. Pikulicki , Zb. Regucki, J. Sadecki, M. Szulc, J. Surdykowski.