Nadaj nekrolog
Imię i nazwisko:

Jerzy Liwski

Region:
Warszawa
Data emisji:
22.01.2021


Podziękowanie

Najserdeczniejsze podziękowanie za pożegnanie mojego Męża

płk. Jerzego Liwskiego

w dniu 15 stycznia 2021 roku, dla Wszystkich, którzy mimo sytuacji
jaka jest teraz i w Polsce i na świecie, uczesniczyli w Jego ostatniej
drodze na tej Ziemi.

Serdeczne podziękowania dla Kolegów z pocztu sztandarowego
i Żołnierzy, uczestników asysty wojskowej.

To piękne, żołnierskie pożegnanie Żołnierza, wzruszające do łez.

Bardzo, bardzo dziękuję.


Jerzy był Żołnierzem 38 lat, 10 miesięcy i 5 dni.
Ukończył dęblińską Szkołę Orląt w latach 1961-63
i był wtedy najmłodszym pilotem wojskowym.
Był absolwentem WAT, wydziału elektronicznego.
Pracował w technice wojskowej. Projektował i budował sprzęt
do wykorzystania w wojsku.
Z własnej inicjatywy nauczył się dwóch języków obcych, angielskiego
oraz niemieckiego i zdał egzaminy państwowe.
W szkole poznał francuski i rosyjski.
Był pilotem samolotowym, szybowcowym i spadochroniarzem
w Aeroklubie Warszawskim.

W latach 1995-99 pełnił funkcję attaché lotniczego
i zastępcy attaché obrony oraz przez 1,5 roku szefa attachattu
przy Ambasadzie RP w Kolonii.
W tym czasie przeprowadził wiele wykładów w jednostkach
armii niemieckiej i armii amerykańskiej stacjonującej w Niemczech
na temat gotowości Polski do przyjęcia jej do NATO.
Po zakończeniu pracy w attachacie, wrócił do Warszawy i pełnił
funkcję szefa attachatów wojskowych, do 7 maja 2002 roku,
tj. do przejścia w stan spoczynku.
Za swą pracę został odznaczony srebrnym i złotym Krzyżem Zasługi
oraz wieloma medalami resortowymi.

Był Człowiekiem na wskroś uczciwym, rzetelnym, sumiennym,
odważnym, honorowym, obowiązkowym, skromnym, pracowitym,
pogodnym, życzliwym, wrażliwym na ludzką krzywdę i cierpienie.
Pomagał każdemu, gdy mógł pomóc.
Wzruszał się na widok polskiej flagi, gdy słuchał polskiego hymnu,
gdy ogłądał defiladę wojskową na Placu J. Piłsudskiego
i gdy odwiedzały Go wnuczki.

Zwyciężył covida, ale nie pokonał powikłań.

A teraz Go już nie ma. Wielka szkoda i żal.

Gdzie teraz Jesteś, Jureczku Kochany?

Przyro mi, że ksiądz nie odprowadził Ciebie do miejsca
ostatecznego spoczynku.


Składam także podziękowanie Pracownikom Domu Pogrzebowego "Służew"
oraz Mistrzowi Ceremonii za profesjonalne przygotowanie
pięknej uroczystosci pogrzebowej mojego Męża.


Żona Jerzego Liwskiego

Warszawa, 15.01.2021

Szukaj nekrologów i wspomnień

Powiadom znajomego

Inne nekrologi