Nadaj nekrolog
Imię i nazwisko:

Elżbieta Łukowska-Sawicka

Region:
Warszawa
Data emisji:
29.03.2019

WSPOMNIENIE

o zmarłej


ELŻBIECIE
ŁUKOWSKIEJ-SAWICKIEJ


Ś.P. Zmarła urodziła się w rodzinie katolickiej i patriotycznej,
pochodzącej z kresów wschodnich. Przyszła na świat 2 stycznia 1947 roku
w Krośnie nad Wisłokiem mama Łucja, ojciec Ludwik Kahulowie.
Ojciec, w stopniu plutonowego, jako żołnierz WP brał udział w Kampanii
Wrześniowej w szeregach 11 Dywizji Piechoty ze Stanisławowa
i był świadkiem zwycięskiej bitwy stoczonej obok Radymna,
gdzie w wyniku ostrych walk na bagnety, oddziałów tejże dywizji,
doszczętnie został zniszczony elitarny pułk SS "Germania".
W wyniku tej hańby pułk ten został na zawsze spisany z jednostek armii
niemieckiej. Rodzice małej Lusi, nazywanej tak przez nich swojej córki Elżbiety
naznaczeni byli stygmatem Kresowiaków wywózki na Sybir.
W obawie przed tą deportacją rodzice Lusi w popłochu opuścili
swoje rodzinne miasto w czerwcu 1944 r. i zatrzymali się w okolicach Krosna.
W 1945 roku osiedlili się w tym mieście, gdzie mieszkali
do końca swojego życia, żyjąc z pracy rąk. W 1951 roku rodzinie
Kahulów urodził się syn Roman, brat Lusi. Córka Lusia od początku
była chlubą, oczkiem i dumą rodziców. Lusia w Krośnie ukończyła szkołę
podstawową, średnią i muzyczną. Była pilną i wzorową uczennicą,
prymuską. Bezpośrednio po maturze w 1964 roku z uwagi na znakomite
oceny na świadectwie maturalnym została przyjęta na studia na Wydziale
Chemicznym Politechniki Warszawskiej bez egzaminu wstępnego.
Wydział ten ukończyła w terminie, uzyskując tytuł mgr inż.
w zakresie inżynierii chemicznej z oceną bardzo dobrą.
W latach 1970-77 pracowała w Filii Politechniki Warszawskiej w Płocku,
początkowo jako asystent stażystka, następnie asystent, by po trzech latach
pracy awansować na dyrektora administracyjnego w tejże Filii.
Po przeprowadzce do Warszawy w 1977 roku ze względów rodzinnych,
pracę męża Stanisława Chlebowskiego, oficera sił powietrznych RP,
którego poślubiła 18 kwietnia 1970 roku, rozpoczęła pracę na stanowisku
zastępcy dyrektora administracji Akademii Medycznej w Warszawie,
gdzie pracowała do maja 1981 roku. Następny etap zawodowy to praca
na stanowisku Prezesa Spółdzielni Pracy Specjalistów Rentgenologów
w Warszawie przy ul. Waryńskiego 9. Pracuje jako Prezes nieprzerwanie
aż do swojej śmierci, która nastąpiła 12 marca 2019 roku o godzinie 16.32
w wyniku ciężkiej i nieuleczalnej choroby. Można powiedzieć, że Zmarła
Ela (jak nazywano ją w rodzinie i wśród znajomych) całe swoje
pracowite życie przepracowała w roli Szefowej, przełożonej.
W pracy kierując zespołami ludzkimi była sprawiedliwa lecz wymagająca
i życzliwa. Każdego cierpliwie wysłuchała i w miarę możliwości
niosąc bezinteresowną pomoc czy udzielając życzliwych rad i wskazówek
zarówno pacjentom jak i pracownikom jej podległych.
Na stanowisku Prezesa Spółdzielni Rentgenologów przez prawie 37 lat
z ogromnym zaangażowaniem zabiegała o rozwój tego zakładu medycyny,
o jego pozycję na dość trudnym rynku usług medycznych. Podejmując
różne trudne decyzje zawsze miała na uwadze dobro pacjentów.
Pracowników Spółdzielni otaczała serdeczną, bardzo osobistą opieką.
Można było zawsze na nią liczyć nie tylko w dobrych momentach,
ale także w trudnych chwilach. Swoją postawą, kreatywnością zjednywała
szacunek i życzliwość pacjentów, pracowników oraz
przełożonych tejże placówki. Śp Ela, jako matka dwóch
córek Marzeny i Anny zrodzonych ze związku małżeńskiego
ze Stanisławem, dbała o ich rozwój edukacyjny,
wychowanie, poświęcając bez reszty swój wolny czas córkom.
Obie córki zdobyły wyższe wykształcenie Akademię Sztuk Pięknych
Wydział Malarstwa w Warszawie starsza Marzena w 1995 roku,
zaś młodsza Anna Akademię Sztuk Pięknych Wydział Architektury Wnętrz
w Nowym Jorku w 2002 roku. Młodsza Anna wraz z mężem
Johnathanem mieszka na stałe w USA, w stanie Nowy Jork.
Mama Ela była dumna z wykształcenia i osiągnięć zawodowych
swoich kochanych córek Marzeny i Anny. Babcia Ela doczekała się
też wnucząt, dzieci Marzeny Grzegorza lat 24 i Marianny lat 15.
Zmarła cieszyła się szczęściem rodzinnym i żyła radością rodzin
swoich córek. Zmarła Ela miała liczne grono znajomych i przyjaciół
na całym świecie. W miarę wolnego czasu lubiła podróże zagraniczne,
zwiedzając egzotyczne, odległe kraje. W życiu była radosną, pogodną
i szczęśliwą oraz odpowiedzialną i zaangażowaną osobą.
Nie narzekała na nic. Jeśli pojawiały się jakieś problemy to usiłowała je
pokonać i wyprostować sytuację. Była dla wszystkich bardzo ciepłą
i otwartą osobą. Taka pozostanie w pamięci, którzy ją znali.
Rodzina, jej najbliższe otoczenie, Spółdzielnia Rentgenologów,
którą kierowała przez ostatnie 38 lat poniosła niepowetowaną stratę,
którą bardzo trudno przyjąć i z którą trudno będzie się pogodzić.
Ciężko pracowała na sukces Spółdzielni.

Z żalem i rozpaczą Zmarłą Mamę Elę żegnają córki Marzena i Anna
z mężem Johnathanem oraz dzieci Marzeny Marianka i Grześ,
a także mąż Marek Sawicki wraz z bratem Eli Romanem i jego rodziną.


Warszawa, 29 marca 2019 roku

płk. rez. Stanisław Chlebowski
wraz z córkami Marzeną Adach i Anną Busta


Szukaj nekrologów i wspomnień

Powiadom znajomego

Inne nekrologi