Nadaj nekrolog
Imię i nazwisko:

Henryk Loska

Region:
cała Polska
Data emisji:
04.06.2018



Wspomnienie


Henryk Loska


23.03.1932- 4.06.2016


2 lata temu, w wieku 84 lat odszedł Henryk Loska inżynier górnictwa
i wielka postać w historii polskiej piłki nożnej. Urodził się w Tychach i
tam zakochał się w swojej przyszłej żonie Krystynie
i w piłce nożnej jako kapitan Polonii Tychy.
Górnictwo poznał od podstaw jako sztygar i ratownik na Kopalni Ziemowit,
a potem w Państwowej Radzie Górnictwa poszukując nowych
technologii ułatwiających wydobycie węgla ,
wtedy w latach 70-tych nazywanym czarnym złotem.
Budował pierwszą linię metra w Warszawie.
Doszedł do wszystkiego dzięki ciężkiej pracy i umiejętności zjednywania sobie ludzi
entuzjazmem i radością z pokonywania przeciwności losu.
Największa pasją jego życia była piłka nożna, był pionierem jeśli chodzi
o rolę działacza sportowego, którego siła polega przede wszystkim na kompetencji.
Był kierownikiem Górnika Zabrze w okresie jego największych
sukcesów w Europie. Jako zaufany doradca Kazimierza Górskiego, Antoniego
Piechniczka, Jacka Gmocha współorganizował udział
polskiej reprezentacji w Mistrzostwach Świata
w latach 1974, 1978, 1986. Na początku lat 90-tych był inicjatorem
Fundacji Piłkarskiej Reprezentacji Olimpijskiej przygotowującej piłkarzy
do Igrzysk w Barcelonie , zakończonych finałem na Camp Nou: Hiszpania-Polska.
Zawsze był pełen energii , zaskakujących pomysłów i nigdy nie czekał na nagrody,
to On hojnie nagradzał innych swoją przyjaźnią.

Mój Kochany Tata ...

... i wciąż widzę Cię jak stoisz w naszym lesie i cieszysz się,
że jest nowa ścieżka i że ptaszki osiedliły się w zawieszonym na drzewie domku.
Jak idziesz ze mną na obiad Czerniakowską po egzaminach na studia
i śmiejesz się gdy mówię, że praktyki studenckie mogę mieć nawet w kamieniołomach
bylebym się dostała. Jak rankiem po ulewie wychodzimy z namiotu w Złotych Piaskach
i wszystko jest zalane tylko nie my, bo rozbiłeś namiot na górce.
Jak się śmiejesz, jak żartujesz, jak udajesz ze nie słyszysz bo oglądasz mecz piłkarski.
Jak uczysz mnie jeździć samochodem.
Jak mówisz "bałwanki" o tych niemądrych i "do przodu" gdy pytam jak się czujesz.
Jak dumnie patrzysz na Mamę, bo pięknie wygląda.
I jak bez słów się rozumiemy. I tylko bardzo mi Ciebie brakuje.

Grażynka


Szukaj nekrologów i wspomnień

Powiadom znajomego

Inne nekrologi